Po pol roku milczenia pewien chlopak napisal mi...
wiadomosc z zapytaniem co u mnie slychac. odpisałam i zapytalam co u niego, a teraz czekam drugi dzień na wiadomość. po co do kogos zagadywać jeśli nie ma się czasu w ogole popisac?
i co
ma na celu takie przeciagenie odpowiedzi bo kiedyś często ze sobą pisaliśmy ale przeważnie zawsze musiałam czekac kilka godzin albo kilka dni na jedną wiadomość od niego..