Witam,
jestem w 40 tyg ciazy, chcialabym miec w domu kota. Kontakt ze zwierzetami mialam od zawsze, mielismy tez juz kota ktory byl u nas ponad 10 lat, nie zdazyla sie choroba,nie jestem uczulona,wszystko jest w porzadku. Kotek ktorego chcialam zatrzymac jest malutki, ma ok moze miesiac.Zdajke sobie sprawe z zagrozen dlatego czy ja nie bede zmieniac mu kuwety to nie bede narazona? a gdy po kontakcie z kotem bede myc rece i czy jesli kota umyje specjalnym szamponem i bedzie on przebywal tylko w domu to moge go miec?a gdy wyjade na wies i kot bedzie tez na dworzu to stanowi to zagrozenie?a jak wyglada sytuacja jak urodze dziecko? czy ono kategorycznie nie moze miec stycznosci z pupilem?
pozdrawiam i dziekuje z gory za odpowiedz,to dla mnie bardzo wazne
Wszystko zależy od tego czy robiłaś sobie badania na tokmsoplazmozę i jaki był jego wynik. Jeśli wynik okaze sie ujemny (kobieta nie miala toksoplazmozy i nie jest odporna) posiadanie kota ejst wysoce niewskazane. Oocysty toksoplazmozy znajdują sie w powietrzu (uwalnijają sie z wysuszonego kału). jeśli wynik na toksoplazmoze jest słabo dodatni oznacza to, ze bylas zarazona toksoplazmozą dawno temu i jestes juz na nią odporna.
jeśli chodzi o sprawę dziecko i kot to posiadanie kota nie jest przeciwskazane. Przez pierwszy okres trzeba wyraznie obserwowac reakcje kota. Jesli nie wykazuje agresji w stosunku do dziecka to wszystko jest ok.
Wydaje mi się, że najlepszym rozwiązaniem będzie, jeśli w tej sprawie pokierujesz się własną intuicją. Odpowiedz sobie na pytanie: czego chcę, a potem na drugie: czy jest sens żeby tego chcieć. Nie: czego chcę? tylko: czy mogę tego chcieć? I czy warto ryzykować. Z drugiej strony, jeśli wszystko jest ok, masz pozytywne wyniki badań - nie widzę przeszkód, zwłaszcza gdybyś miała cierpieć z powodu braku kota. Ciąża to nie choroba, nie należy z jej powodu zamykać się do słoika. Na koniec dodam, że sama jestem w 39 tygodniu ciąży i mimo tego, że bardzo lubię te czarowne zwierzaki - nie zdecydowałabym się teraz na zatrzymanie ani jednego egzemplarza kota. Czasem po prostu lepiej dmuchać na zimne, zamiast racjonalizować coś na wszelkie możliwe sposoby. Ciąza to nie okres wyrzeczeń, ale czas podejmowania mądrych decyzji.
Tematy: sytuacja, dlatego, dziękuję
Pytania: << Poprzednie Następne >>