MWD:niestety,jest coś w tym,co powiedziałaś o "szukaniu" itd.Warto się nad tym zastanowić.
Natomiast ciebie koniku nie rozumiem:palenie mostów,wyrozumiałość i pójście na łatwiznę...miesza mi się.
Katastrofa,jeśli jedno i drugie ma już swoją połowę.W innym układzie zgadzam się,że może być to początek czegoś pięknego.